Nie mam ponurego usposobienia, nie jestem nudziarzem, nie szukam romansów, nie pogardzę dobrym koncertem, towarzystwem, książka berbelucha czy winem, zależy gdzie, z kim, kiedy i po co. Nie znoszę kłamców i oszustów. Nie jestem ideałem i nie jestem nieśmiały- jak to na muzyką przystało ;-) Paniom po zaawansowanej 60-tce, mężatkom szukających przygód oraz hedonistycznym „awanturnicom“- (mimo iż jest to pochlebne i mogłoby być excytujaco) z łzawym okiem, ale serdecznie dziękuję. Nie szukam romansów tylko przygody na całe życie, kobiety która wie kiedy, jak, gdzie i po co.
P.S. zauważyłem, że należy mieć premium aby móc odpowiedac…. postaram się mieć.